paź 03 2005

konflikt zażegnany?


Komentarze: 6

Nigdy nie jest za późno na szczęśliwe dzieciństwo.

Zainteresowanie jedynie pracą, dobrami materialnymi nie daje satysfakcji.

Postanowiłam zacząć dopieszczać częściej dziecko, które jest we mnie.

Jestem na tyle dojrzała ,że będę  wiedziała, w którym momencie należy dokonać wyboru tej wiodącej drogi jaką jest  ciężka, bezkompromisowa walka o byt.

Teraz na jesienne dni wybieram tę, którą wolę.

Chcę być radosnym , rozpromienionym dzieckiem.

Pozwolę sobie  na strach, złość, będę się cieszyć i smucić.

Dziecko we mnie potrzebuje miłości, uwagi, radości, możliwości wyrażania siebie.

Chcę widzieć elfy , duchy, rozmawiać z niewidzialnymi przyjaciółmi i wcale mi nie będzie wstyd. 

Codziennie od 17 do 22 nie będę dorosła, będę dzieckiem:)))))

 

popielatka : :
05 października 2005, 12:59
To może zamieszkasz ze mną w Scholandii? I mkiedys wybierzesz się do króla? I sama zostaniesz np Hrabiną?
MD
03 października 2005, 21:31
Na czym polega, szanowni pisarze, krótki- kułacki- test- na szybkość.??
iwcia_iwon
03 października 2005, 20:36
oj dzieciaku marsz do łożka po dobranocce:D
03 października 2005, 19:03
Masz nadzieję, że ono będzie takie zdyscyplinowane? Że będzie przestrzegało tych ustalonych \"godzin przyjęć\"? ;-)
popielatka->malinowa
03 października 2005, 18:41
Wtedy to były wprawki:))))
Malinowa nadal jedynaczka...
03 października 2005, 18:34
O cholera ale mnie adrenalina skoczyła na początku...
Popielatka dopiero zaczynasz rozmawiać z niewidzialnymi przyjaciółmi??? zawsze myślałam że mam to po Tobie...
buziaki

Dodaj komentarz