***
Komentarze: 2
Liczę dni do przyjazdu w piątek mojej córeczki. Jakie puste byłoby moje życie bez niej. Mam wiele zajęć, przyjaciół, wyjazdów, ale nie ma nic ważniejszego i droższego od tej dzielnej Istotki.
Szukam szewca, muszę zrobić Ojcu buty na miarę. Nogi mu puchną tak bardzo. Wyjazd na cmentarz w tzw nowych spowodował pęknięcie żyły i nową ranę.
Zaczynam dostrzegać, że Fan nabrała doświadczenia, żmudnie wypracowane metody technicznego przekazu jej sztuki przynoszą efekty. Powoli je odrzuca i zaczyna przechodzić do wyższego rozwoju siebie samej, zaczyna być źródłem sztuki. Miło na to spoglądać.
a może nawet więcej?
www.mojetoje.oz.pl
Dodaj komentarz