lis 24 2003

Dobrze dobrze bardzo dobrze


Komentarze: 3

Oczywiście byłam na wsi. W sobotę zrobiłam sobie nową przyjemność. Jak żyję tyle lat na tym świecie nie zbierałam nigdy grzybów w lesie, w listopadzie. Zaskakujące. Nazbierałam zielonek tyle, że zamarynowałam słoik litrowy. Nieprzeciętne doznania. Las pełen słońca ogołocony z liści inny zupełnie, przejrzysty i przyjazny. Mech zielony, gruby, spężysty. Biegaliśmy z Ojcem śladami dzików, których watahy żerują ładnie niszcząc niemiłosiernie podściółkę. Myślę ,że na wiosnę, mimo iż jest to park krajobrazowy będzie niezłe strzelanie. W nocy szukałam na niebie roju Leonidów, ale było pochmurno, więc żadne z moich życzeń się nie spełni. Smutne to trochę ,bo tak za darmo chociaż jedno z wielu mogłabym posłać wraz ze spadającą gwiazdą w przestrzeń i miałabym jak "w banku "jego spełnienie. Mimo to mam dobry nastrój, humorek mi dopisuje .Za chwilę zrobię ostatnią deklarację VAT i tralla la pośpiewam sobie wiersze Tuwima.

popielatka : :
25 listopada 2003, 15:31
"Na wyspach Bergamutach..." Mogę pośpiewać z Tobą?
25 listopada 2003, 10:59
Nie strzelaj do zielonych dzików! Pamiętaj! Zielone puszczaj płazem!
24 listopada 2003, 18:10
Cześć, próbowałam się odezwać ale mi nawala gg.Gardło mnie boli i mam gorączkę, ale już dzisiaj lepiej. Widziałaś te dziki? Czy tylko ślady?

Dodaj komentarz