Mało tego ale warto jest żyć
Komentarze: 1
Tyle się działo , że nie miałam czasu nic skrobnąć.
Co zapamiętałam od początku tego nowego:
1)Sylwek do trzeciej, dałam radę,
2)Pierepałki z końcem pracy Kasi, przy takim bezrobociu okazuje się ,że nie tak łatwo się uwolnić-sukces koniec w następny piątek,
3)Od 1 lutego rozpoczynam nowy etap życia-Malinowa w Gorzowie Wielkopolskim,
4)W ubiegłą sobotę , natarta okropnie drogą maścią przeczytałam ” Mój egocentryzm czyni mnie zupełnie niezdolnym do wszelkich walk bratobójczych i nie potrafię sobie wyobrazić, jakie to zwycięstwo mógłbym odnieść nad tymi , którzy w istocie dzielą ze mną wspólny los. Tak samo nie potrafię rozniecić w sobie instynktów politycznych: w każdym wrogu rozpoznaję siebie. Jest to niewątpliwie jakaś ułomność.”
Gary mój ukochany oczywiście Ten pisarz to napisał.
5)Miłe spotkania, bardzo miłe (centralne pas).
I tyle pamiętam.
Dodaj komentarz