Komentarze: 6
Pusto wszędzie . Mam nadzieję, że moje optymistyczne nastawienie do świata jeszcze troche potrwa. Nie zalało mi mieszkania , ani piwnicy , ani nie zwiało mnie z mostu siekierkowskiego w czasie tajfunu polskiego, ani nie ubiły mnie gromy z bardzo jasnego nieba w kazimierzu .Nawet Bóg w czasie wycieczki odebrał mi rozum i nie nakazał martwić sie o uchylone okna. Pięknie jest , naprawdę pięknie. Jak jeszcze dostanę dobrą nowinę od Kasi to chyba spuchnę i pęknę od tego piękna.W piątek pojadę po nią i jedziemy na wieś tam też jest pięknie.Tam grzyby rosną nienormalnie duże i nienormalnie gęsto. Jutro też będzie pięknie, już dziasiaj kupiłam ajerkoniak do lodów, cukierki i zamówiłam tort i ciasto.Lecę po bitą śmietanę ,owoce i bakalie.