Zajrzałam na bloga i wydaje się to wprost niemożliwe , że tak długo nic nie pisałam.
Co ja pamiętam z miesiąca bez zapisu. Praktycznie nic. Przecież nie było tak tragicznie bezbarwnie i bez sensu no i nie spałam przecież tyle dni?
Ułożył mi miły Pan płytki na balkonie( dziewięć metrów glazury i dwa worki kleju wtargałam sama).Mam nadzieję, że zrywali mi balkon już ostatni raz .Zajęło to piątek sobotę i niedzielę.
W następną sobotę i niedzielę byłam u Fanaberii w sprawie jej pita, Byłoby normalnie i nic do zapisywania gdybym nie poznała jej byłej już chyba koleżanki. Nieukrywana zazdrość i doza niechęci była tak duża , że aż wprawiła mnie w dobry nastrój. Jak się jest dobrą koleżanką to nawet to, że zostanie koleżanka babcią może być powodem do dziwnych zachowańJ)))).
Jedną sobotę i niedziele spędziłam z Kasią w Warszawie. Kupowałyśmy buty dla mnie, przy okazji trochę ciuchów (mam już tunikę, jestem modna a jak) . Jak zwykle przy Kasi i z Kasią jest najlepiej chociaż ostatnio trochę Ją wkurzam.
W długi weekend w poniedziałek i środę pracowałam w sobotę i niedziele, wtorek, czwartek byłam dopieszczana.. Po południu w czwartek byłam na imprezce imieninowej u szwagra ,popijałam dębową i tańczyłam koziołki. W piątek miałam wolne ,wróciłam rano do domu i znowu pozwoliłam się podopieszczać .W sobotę i niedzielę byłam na wsi, nic nie pamiętam, więc tylko sprzątałam i spałam .
20 kwietnia byłam na uroczystościach jubileuszowych SK , a po uroczystości oficjalnej na uroczystej kolacji.. Wzięłam koleżankę prosto od fryzjera, podjechałyśmy na parking. Miły ochroniarz zaczął rękami pokazywać ile mogę wytyłować coby bezpiecznie zaparkować, a tu koleżanka szepcze scenicznie :„prezydenta parkują obok „. Spojrzałam na prezydenta, bo na żywo jeszcze go nie widziałam, nie zważając na ochroniarza i to, że przestał machać .Wyrżnęłam w podmurówkę ogrodzenia. Zanim wysiadłam Prezydent już oglądał moją zaokrągloną dupcię i zaglądał pod. Uszkodzeń nie stwierdzono wyrżnęłam bakiem na paliwo. Nie omieszkałam powiedzieć „to przez Pana Panie Prezydencie zapomniałam jak się bezgłośnie parkuje,” Ucałował moją dłoń i wkroczyłam na salę w dobrym towarzystwie. Było dobrze główni sponsorzy to Sokołów i Polmos Caro Dance i orkiestra. Pobalowałam nie najgorzej do 2 rano. Prezydent był tylko na części oficjalnej.
Wydawałoby się , że to dużo , bo nie wspomniałam iż zasrane pity wypełniałam do końca maja i wniosek na kredyt inwestycyjny, a jednak mimo to mam za dużo czasu, a przede wszystkim nie mam się o kogo martwić . Ciąży mi to okrutnie.Osiecka podzieliła kobitki na Żonki,Kochanki,Męczennice Chcę być Matką Polką najchętniej męczennicą.. Nie chce się rozwijać, młodnieć ,chcę mieć o kim myśleć .