Komentarze: 4
Jest początek lat siedemdziesiątych.
Kowalski postanowił kupić samochód. Poszedł dokonać przedpłaty na wymarzony model FIAT 125 P .Gdy dokonał przedpłaty Pani z okienka informuje go ,iż odbiór samochodu nastąpi za dziesięć lat. Kowalski pyta czy ma się z
głosić rano ,czy po południu. Zdziwiona pracownica salonu samochodowego pyta co to za różnica przecież to będzie za dziesięć lat. Kowalski jednak upiera się ,chce dostać jasną odpowiedź. Pani mówi ,że ma przyjść rano. Kowalski prosi o przesunięcie terminu odbioru na popołudnie rano umówił się w TP na założenie telefonu.