Komentarze: 0
Napisałam długą , ładną notke, nie zapisała się, trudno. Może tak miało być.
Szczęśliwego Roku 2006 pełnego miłości , życzliwości . Zdrowia i spełnienia marzeń.
Do zobaczenia za rok:))))
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
Napisałam długą , ładną notke, nie zapisała się, trudno. Może tak miało być.
Szczęśliwego Roku 2006 pełnego miłości , życzliwości . Zdrowia i spełnienia marzeń.
Do zobaczenia za rok:))))
Dlaczego tak cieszy mnie Święto Bożego Narodzenia?. Odpowiedź jest jedyna i innej być nie może . Jest nią fundamentalna pewność, że najważniejszy jest Bóg, Ojczyzna, Przodkowie, Tradycja. Najpełniej odczuwam tę pewność w ten czas gdy pierwsza gwiazdka zaświeci i siadamy wspólnie przy wigilijnym stole. Mam to szczęście, że będę w ten czas wraz z najbliższą, życzliwą mi rodziną.
Życzę Wam, moim wirtualnym przyjaciołom spokojnych, szczęśliwych Świąt w otoczeniu bliskich osób.
Kasia dostała propozycję pracy bardzo kuszącą,w dobrej firmie, ale w....Gorzowie Wielkopolskim. Bardzo ją namawiają, jej najdroższy w Poznaniu, czyli niedaleko. Oj, chyba kochana mamusia straci córeczkę na dobre (500 km to dużo).No cóż, po to mamy dzieci , żeby odeszły i tworzyły własny świat. Jej też trudno podjąć tę decyzję. Miasto obejrzała bardzo pobieżnie i nie podobało jej się , ale może nie jest tak źle.Zobaczymy.
Na wsi posprzątane .Choinka jest.W piątek jadę po Kasię i swiętujemy. Sylwester zaklepany. "Będzie dobrze " tak często mówi moje dziecko.
Dzisiaj dostałam prezent ,zegar ścienny, ładny klasyczny i nietykający (ma odmierzać same dobre godziny) i kubeczek z moim zdjęciem. Dlaczego własnie zostalo wybrane to z wycieczki do Liwa, trudno powiedzieć, a na murze warownym w otoczeniu armat prezentuję się wybornie:))))
Wizyta biegłej zaliczona.
Opłatek w SKwP też.
Zwalczyłam "Geostaty" które mi się rozmnożyły, a teraz będę się przyglądała jak suflada jest reperowana , a potem to się też będę przyglądała spod przymrużonych powiek .
Listopad zamknięty i wniosek kredytowy jest.Dwa dni i dwie noce, ale juz mam z głowy.Zapowiada się miły baaaardzo tydzień.Z poprzednich dni godny zapamiętania to tylko Kongres GP i koncert Skaldów na zakończenie , który obejrzałam w towarzystwie Kasi, potem mały rajd po Chmielnej i powrót do domu o pierwszej rano. Dałam radę , a co!
Oczy mi kompletnie wysiadły idę spać.