Archiwum 07 września 2005


wrz 07 2005 ***
Komentarze: 3

 

To była chwila, gdy pesymistyczna pewność  nędzy i przewrotności losu rozsypała się jak domek z kart wobec oczywistego piękna istnienia, promieniejącego  pełnią, mądrością i najwyższym szczęściem.

W piatek wypad z Kasią , już sie cieszę.

 

 

popielatka : :