Archiwum 03 października 2005


paź 03 2005 konflikt zażegnany?
Komentarze: 6

Nigdy nie jest za późno na szczęśliwe dzieciństwo.

Zainteresowanie jedynie pracą, dobrami materialnymi nie daje satysfakcji.

Postanowiłam zacząć dopieszczać częściej dziecko, które jest we mnie.

Jestem na tyle dojrzała ,że będę  wiedziała, w którym momencie należy dokonać wyboru tej wiodącej drogi jaką jest  ciężka, bezkompromisowa walka o byt.

Teraz na jesienne dni wybieram tę, którą wolę.

Chcę być radosnym , rozpromienionym dzieckiem.

Pozwolę sobie  na strach, złość, będę się cieszyć i smucić.

Dziecko we mnie potrzebuje miłości, uwagi, radości, możliwości wyrażania siebie.

Chcę widzieć elfy , duchy, rozmawiać z niewidzialnymi przyjaciółmi i wcale mi nie będzie wstyd. 

Codziennie od 17 do 22 nie będę dorosła, będę dzieckiem:)))))

 

popielatka : :