Komentarze: 4
Jestem w domu mimo, że sobota.Ojciec w szpitalu, pod ręką, nigdzie nie musiałam jechać.Wykorzystałam czas jak należy.Rano małe co nieco, a potem spotkanko z koleżanką .Miło pogaduszki mieć pięciogodzinne. Idę spać, rano znowu grafik. Nie jestem z miasta to słychać , widać i czuć.....Fajne lecą piosneczki można strawestowac co nieco,orkan szaleje . Kiedy kocha się zawsze będzie maj.........