Komentarze: 3
Tato się uśmiecha .Pobrali mu szpik,dali krew ,pobrali krew ,zrobili usg jamy brzusznej ,jutro gastroskopia żolądka i jelita grubego ,w poniedzialek tomografia . A on się tumaczy ,że przecież dużo jadl i to co trzeba i nie wie dlaczego jego krew zwariowala.
Zadowolony ,że jesteśmy opowiada jak dzielna F powiedziala wszystkim ,żeby nie przyjeżdżali w odwiedziny w niedzielę, a on nie wytrzymal , przyjechal i zobaczyl lzami zalaną córeczkę na laweczce przyszpitalnej.Sluchali śpiewu ptaków.
Lekarze nabrali wody w usta , może jutro sie dowiemy.