Komentarze: 5
To już ostatnie ciepłe dni, a ja tak boję się zimna.
Tak mi będzie szkoda mojej drobinki wolności , która zaczyna się w momencie gdy wsiadam do swego autka i mogę jechać nad rzeczkę, albo poprzeciągać się chwilkę w zagajniku. Tak mało mam wyborów i nie przeszkadza mi to , ale nie umiem bez protestu zrezygnować z zachwytów nad niebem, zieloną trawą, ze śpiewu ptaków, z zapachów lasu.