Najnowsze wpisy, strona 10


sty 19 2006 Mało tego ale warto jest żyć
Komentarze: 1

Tyle się działo , że nie miałam  czasu nic skrobnąć.

Co zapamiętałam od początku tego nowego:

1)Sylwek do trzeciej, dałam radę,

2)Pierepałki z końcem pracy Kasi, przy takim bezrobociu okazuje się ,że nie tak łatwo się uwolnić-sukces koniec w następny piątek,

3)Od 1 lutego rozpoczynam  nowy etap życia-Malinowa w Gorzowie Wielkopolskim,

4)W ubiegłą sobotę , natarta okropnie drogą maścią przeczytałam ” Mój egocentryzm czyni mnie zupełnie niezdolnym do wszelkich walk bratobójczych i nie  potrafię sobie wyobrazić, jakie to zwycięstwo mógłbym odnieść nad tymi , którzy w istocie dzielą ze mną wspólny los. Tak samo nie potrafię rozniecić w sobie instynktów politycznych: w  każdym wrogu rozpoznaję siebie. Jest to niewątpliwie jakaś ułomność.”

Gary mój ukochany oczywiście Ten pisarz to napisał.

5)Miłe spotkania, bardzo miłe (centralne pas).

I tyle pamiętam.

 

popielatka : :
gru 31 2005 lecę do łazienki, już czas
Komentarze: 0

Napisałam długą , ładną notke, nie zapisała się, trudno. Może tak miało być.

Szczęśliwego Roku 2006 pełnego miłości , życzliwości  . Zdrowia i spełnienia marzeń.

Do zobaczenia za rok:))))

popielatka : :
gru 24 2005 Święta są i już
Komentarze: 2

Dlaczego tak cieszy mnie Święto Bożego Narodzenia?. Odpowiedź jest jedyna i innej być nie może . Jest nią fundamentalna pewność, że najważniejszy jest Bóg, Ojczyzna, Przodkowie, Tradycja. Najpełniej odczuwam tę pewność w ten czas gdy pierwsza gwiazdka zaświeci i siadamy wspólnie przy wigilijnym stole. Mam to szczęście, że będę w ten czas wraz z najbliższą, życzliwą mi rodziną.

Życzę Wam, moim wirtualnym przyjaciołom spokojnych, szczęśliwych Świąt w otoczeniu bliskich osób.

 

popielatka : :
gru 20 2005 Będzie dobrze
Komentarze: 2

Kasia dostała propozycję pracy bardzo kuszącą,w dobrej firmie, ale w....Gorzowie Wielkopolskim. Bardzo ją namawiają, jej  najdroższy w Poznaniu, czyli niedaleko. Oj, chyba kochana mamusia straci córeczkę na dobre (500 km to dużo).No cóż, po to mamy dzieci , żeby  odeszły i tworzyły własny świat. Jej też trudno podjąć tę decyzję. Miasto obejrzała bardzo pobieżnie  i nie podobało jej się , ale może nie jest tak źle.Zobaczymy.

Na wsi posprzątane .Choinka  jest.W piątek jadę po Kasię i swiętujemy. Sylwester zaklepany. "Będzie dobrze " tak często mówi moje dziecko.

Dzisiaj  dostałam prezent ,zegar ścienny, ładny klasyczny i nietykający (ma odmierzać  same dobre godziny) i kubeczek z moim zdjęciem. Dlaczego  własnie zostalo wybrane to z wycieczki do Liwa, trudno powiedzieć, a na murze warownym w otoczeniu armat prezentuję się wybornie:))))

popielatka : :
gru 15 2005 o szyby deszcz dzwoni
Komentarze: 3

Wizyta biegłej zaliczona.

Opłatek w SKwP też.

Zwalczyłam "Geostaty" które mi się rozmnożyły, a teraz będę się przyglądała jak suflada jest reperowana , a potem to się też będę przyglądała spod przymrużonych powiek .

popielatka : :